Sztuczna inteligencja, automatyzacja i inne technologie dążą do transformacji miejsc pracy, jak nigdy dotąd. Najbardziej konserwatywne scenariusze wskazują, że sztuczna inteligencja zastąpi 375 milionów miejsc pracy na całym świecie w ciągu najbliższych dziesięciu lat, podczas gdy najbardziej dramatyczne scenariusze zwiększają tę liczbę do 800 milionów miejsc pracy. Raport Oxfordu wskazuje, że tylko w USA do 47% wszystkich miejsc pracy można by zastąpić automatyzacją w ciągu najbliższych 25 lat.
Ale technologia nie tylko zastąpi miejsca pracy (bezpośredni wpływ), ale także stworzy nowe i głęboko zmieni charakter pozostałych (pośredni wpływ).
Dla mnie uznanie i zrozumienie bezpośredniego wpływu technologii w pracy jest połową równania. Druga połowa to zrozumienie: definicja miejsc pracy w przyszłości pracy nie jest na tyle podobna do tradycyjnej definicji miejsc pracy.
W przyszłości miejsca pracy nie będą „opisywane” i „wykonywane” tak, jak są dzisiaj. Zamiast tego będą uwzględniać: współpracę między ludźmi i technologią, wykorzystanie umiejętności „ludzkich” (ciekawość, inteligencja emocjonalna, współpraca, negocjacje, krytyczne myślenie), bardziej elastyczny i płynny charakter oraz definicję pracy, łącząc to, co ludzie robią z „dlaczego” to robią, warunkową siłę roboczą i promowanie ludzkiego rozwoju.
A kiedy mówię „przyszłość pracy”, mam na myśli „teraz” (tak, dzisiaj!).
Pokrótce przyjrzyjmy się różnicom między tradycyjnym a przyszłym opisem miejsc pracy.
Tradycyjna definicja miejsc pracy
Większość firm wykorzystuje stare (i nieco przestarzałe) procesy do definiowania pracy. Oto jak to robią.
Tworzą „opis stanowiska pracy”, w którym opisują oczekiwane „zadania”, które osoba będzie wykonywała, poziom odpowiedzialności (na przykład „przewodzenie” to nie to samo, co „wspieranie”), a czasami sposób wykonywania tego (kompetencje i umiejętności).
Aby to udowodnić, wystarczy spojrzeć na zlecenia publikowane na wspólnych tablicach ogłoszeń (LinkedIn, Glassdoor, itp.), a przekonasz się, że to podejście jest stosowane przez prawie wszystkie firmy, w tym te, które zwykle uważamy za „innowacyjne”.
Jest pięć problemów z tym podejściem:
1. Faktyczna praca, z którą dana osoba pracuje w miejscu pracy, nie jest statyczna. Zmienia się, przynajmniej w taki sposób, aby dostarczyć swoje produkty. W związku z tym opis zadania, który obejmuje tylko listę zadań, nie uwzględnia szerszego charakteru i celu tych zadań oraz ewoluującego sposobu ich wykonywania. Innymi słowy, te definicje nie zawierają pojęcia „dlaczego”. Dla większości pracowników „dlaczego” poprzedza „jak”.
2. Nowe paradygmaty w pracy, promowane głównie w sposób, w jaki myślą i pracują nowe pokolenia (millenialsi i Z), również określają bardziej elastyczne podejście do sposobu wykonywania pracy. Dzisiaj mówienie komuś, jak wykonać pracę, jest odpowiednikiem mikrozarządzania. Ponadto, ludzie pracujący dzisiaj są bardziej skłonni do szybkiego uczenia się, eksperymentowania, szybkich i mniej kosztownych niepowodzeń, a także innych cech z obszaru agile czy lean. Tradycyjne definicje pracy nie uwzględniają żadnego z tych elastycznych elementów. Przeciwnie, nadmiernie koncentrowały się na „jak”, a nie na „dlaczego”.
3. Umiejętności się zmieniają. Według Światowego Forum Gospodarczego co najmniej 35% podstawowych umiejętności zmieni się w latach 2015-2020. Wraz z rozwojem czwartej rewolucji przemysłowej lub w Przemyśle 4.0 ludzie będą potrzebować nowych umiejętności i kompetencji, aby wykonywać zadania, dostarczać produkty i skutecznie realizować projekty. Ten szybki charakter zmian umiejętności potrzebnych do wykonywania pracy jest szczególnie ważny w przypadku umiejętności technicznych. Dla „miękkich” umiejętności, które lubię nazywać ludzkimi umiejętnościami, rzeczywistość jest trochę inna. Praca w przyszłości będzie wymagać znacznie więcej od naszych naturalnych, ludzkich umiejętności, niż były potrzebne w ciągu ostatnich 200 lat. Na przykład ciekawość, wyobraźnia, inteligencja emocjonalna, etyka, współpraca.
4. Tradycyjne opisy stanowisk nie uwzględniają zdalnie nowych graczy w grze: maszyn, sztucznej inteligencji, robotów. Firmy, które chcą pozostać w grze, muszą uznać i zintegrować rolę technologii w swoich opisach pracy.
5. Wreszcie, tradycyjna definicja pracy stwarza poczucie, że wydajność mierzona jest w odniesieniu do realizacji zadań, bez uwzględnienia sposobu, w jaki te zadania zostały opracowane, współpracy w celu ich realizacji, nawet jeśli ich wykonanie miało wpływ na większy projekt lub na „dlaczego”.
Jak widać, tradycyjne opisy nie są najlepsze, aby „opisać” płynną, ciągle zmieniającą się i ewoluującą, bardziej złożoną, a zarazem elastyczną, naturę pracy w Przemyśle 4.0.
Nowy paradygmat pracy
Jak wspomniałem wcześniej, jednym z pośrednich skutków Przemysłu 4.0 jest transformacja pracy i miejsc pracy. Oznacza to, że wpłynie to nie tylko na charakter tego, co robimy, ale sposób, w jaki to robimy.
Oto kilka pomysłów na przygotowanie siebie i swoją organizację do nowego paradygmatu pracy w Przemyśle 4.0:
- Przedefiniowanie miejsc pracy
Technologia zautomatyzuje całe miejsca pracy, a także ich części. Współpraca między ludźmi i technologią będzie ważniejsza niż kiedykolwiek. Ponowne zdefiniowanie miejsc pracy oznacza: rozbicie istniejących zadań na mniejsze, być może codzienne operacje. Po ich rozbiciu dowiedz się, co jest zautomatyzowane i co powinno pozostać w ludzkich rękach.
Rozbicie istniejących miejsc pracy jest procesem krytycznym i uważam, że należy to zrobić teraz. To ćwiczenie pozwoli organizacji podejmować mądrzejsze decyzje dotyczące tego, co powinno być zrobione przez technologię, a co przez ludzi. Ponadto przyniesie również inne pozytywne rezultaty: 1) pomoże każdej organizacji zrozumieć ich przewagę konkurencyjną, ale także ich słabości technologiczne; 2) dostarczy ważnych danych na temat luk w obecnych umiejętnościach oraz informacji nt. przyszłych umiejętności, które są potrzebne, ale niedostępne.
- Przeprojektowanie procesów
Technologia nie powinna być wykorzystywana do wzmacniania bezsensownych procesów w pracy. Organizacje, które będą dobrze prosperować w przyszłości, to te, które działają według uproszczonych procesów. Dlatego oprócz rozbijania zadań w celu określenia, co jest zautomatyzowane, jednym z najważniejszych ćwiczeń dla organizacji, która przygotowuje się na przyszłość, jest eliminacja marnotrawstwa.
Odpady występują w wielu formach: niepotrzebne procesy, przeszkody, które uniemożliwiają ludziom wykonywanie pracy i danie z siebie wszystkiego, technologie, które nie reagują na rzeczywiste potrzeby organizacji lub które dodają więcej kroków do wykonywania prostych zadań. W nowym paradygmacie pracy jednym z najważniejszych obowiązków dla organizacji i jej liderów będzie usunięcie przeszkód ze ścieżki ludzi. W ten sposób zapewnią to, że pracownicy (zatrudnieni w pełnym lub warunkowym wymiarze) będą w pełni skupieni na projektach i nie zajmują się rzeczami bez znaczenia.
- Definicja pracy
Nowa definicja pracy nie będzie zawierała listy zadań do wykonania, ale skupi się na bieżących projektach, w których pracuje organizacja lub na obszarach potencjalnych innowacji. Takie nowe definicje wyraźnie wskażą, w jaki sposób pracownicy będą współpracować z technologią (sztuczna inteligencja, uczenie maszynowe itp.).
Uważam, że nowsze definicje będą bardziej koncentrować się na opowiadaniu historii, przekazywaniu tego, czego oczekuje się od każdego członka zespołu, rodzaju projektów, z którymi należy się angażować, jaką rolę w realizacji udanego projektu odgrywa technologia i umiejętnościach ludzkich potrzebnych do skutecznego wykonania operacji lub innowacji.
- Ostateczne implikacje
Technologia niszczy charakter pracy w każdy możliwy sposób. Miliony miejsc pracy zostaną zastąpione przez automatyzację, sztuczną inteligencję i inne technologie – 100% wszystkich miejsc pracy zostanie przekształconych. Żadna praca nie pozostanie taka sama.
Kwestia, „w jaki sposób nasze organizacje i nasi pracownicy mogą pozostać istotni w Przemyśle 4.0”, może być, przynajmniej częściowo, rozwiązana poprzez przeprojektowanie istniejących miejsc pracy, aby zrozumieć, co może być zautomatyzowane i co powinni robić ludzie. Ostatecznie, zastosowanie tego podejścia zwiększy możliwości organizacyjne i te ludzkie, koncentrując się na rzeczach, w których są dobrzy (kreatywność, wyobraźnia, ciekawość, przewidywanie) i pozwalając maszynom na wykonywanie tych zadań, w których z kolei one są dobre.
Artykuł ”The New Definition of „Jobs” in the Future of Work” został opublikowany na stronie www.linkedin.com
Enrique Rubio w swojej pracy i zainteresowaniach koncentruje się na obszarze zarządzania personelem. Jest też założycielem Hacking HR i rozwija Cotopaxi, platformę rekrutacyjną opartą na sztucznej inteligencji dla rynków wschodzących. Z wykształcenia jest inżynierem elektronikiem, jako stypendysta Fulbrighta ukończył również studia Executive Master in Public Administration.
Ilustracje: “Icon made by Freepik from Flaticon.com”